dlaczego analog ?

Rakken

A ja tak zapytam, a ma ktoś z was jakiś średnioformatowy analog?

Van Hoover

Nie miałem styczności z analogiem, no chyba że kompaktem Smile

Ale wiem, że tego panas a co miałem FZ-7 to bardzo chwaliłem. Miał x12 zoom i stabilizację obrazu, która świetnie się sprawowała przy największej ogniskowej. Fakt faktem najbardziej wkurzające to była czułość ISO, przy której ISO 200 to już leka kaszanka na zdjęciu, a nie mówię już o 400, bo w tym modelu miałem do ISO 1600 i na ostatnim to już w ogóle nie dało się robić zdjęcia, zresztą sami widzieliście jak pokazywałem na spotkaniu. Nawet udało mi się na nim zająć trzecie miejsce w konkursie, co wszyscy mi mówili abym z siebie pośmiewiska nie robił, gdzie z takim aparatem Smile

Mój miał 6mln pixeli, to za mało ale dla mnie w ten czas wystarczająco Smile

artwont

ja mam średni format - radziecki Lubitel

Rakken

Robiłeś nim jakieś zdjęcia, jak teraz z materiałami (klisze) do takich aparatów?

hevellius

artwont

z filmami do średniego formatu nie ma problemu. Polecam allegro - jest tego pełno.
Kwestia jedynie wywołania i odbitek, ale z tym też nie ma problemu, trzeba tylko posukać w sieci.

Mój Lubitel, to najgorsza dwuobiektywowa lustrznka średniego formatu jaka kiedykolwiek zrobiono. Poniewaz robienie zdjęć to dla mnie przede wszystkim fajna zabawa, więc dla mnie liczy się równiez klimat i doznania jakie odczuwam podczas robienia tego typu aparatami fotek. Przypuszczam, ze dla większości ergonomia i jakość Lubitela była by nie do zaakceptowania. Dla mnie to REWELACJA. To wehikuł czasu, za pomoca którego można się przenieść w czsa minony

Dracian

A tam gadanie Very Happy

Wehikułem czasu nazwałbyś powiększalnik na którym kiedyś robiliśmy foty :] Brak płynnego przesuwania tylko skokowy tak więc złapanie ostrości to przynajmniej 15 min zabawy a ustawienie zegara zeby faktycznie odpaliłświatło na taki czas jaki ustawilismy graniczyło z cudem nie wspominając o starej pzreterminowanej o 20 lat chemii i papierze Very Happy

... a jednak się dało robić foty i to jakie klimatyczne... pożółkłe itp:D To jest magia fotografii analogowej Very Happy

artwont

doświadczenia z ciemnią jeszcze przede mną, ale juz się nie mogę doczekac

Magus

Ja uważam ten tekst za może nie tyle głupi co nie obiektywny.

To dokładnie taka sam reakcja jak "szlachty" na automobile, to sie nie przyjmie, kroce są lepsze..... pewnie, ze można sobie pojedźcić karocą ...w okół rynku w krakowie dla zabicia wolnego czasu Wink

Gdyby cyfra była tak beee na ostanie World Press Photo nie nadeszły by TYLKO zdjęcia wykonane techniką cyfrową !! Nie było ani jednego nadesłanego zdjęcia z analoga.

Analog jest dla pasjonatów, takich Amiszów fotografii, którzy mają od cholery wolnego czasu.

Pewnie kiedyś kupię średni format .... ale cyfrowy Wink

(jak w totolotka wygram)